W tym roku obchodzimy 40-lecie powołania do życia grupy Bauhaus. Grupa powstała w 1978 roku w angielskim Northampton a założyli ją Peter Murphy (głos, dodatkowe instrumenty) Daniel Ash (gitara), David J (gitara basowa) i Kevin Haskins (bębny).
Przylgnęła do nich etykietka “ojców założycieli” goth rocka, głównie za sprawą debiutanckiego singla “Bela Lugosi’s Dead” (Small Wonder Records, 1979), który w zamyśle twórców miał być początkowo niczym więcej jak tylko muzycznym pastiszem wampirycznych filmów grozy. Kolejne wydawnictwa pokazały, że zespół ma znacznie więcej do powiedzenia a pierwsze 4 albumy studyjne ugruntowały markę Bauhaus jako jednego z najbardziej inspirujących zespołów od czasów Velvet Underground.
Firma Beggars Banquet postanowiła uhonorować grupę wznowieniem 6 płyt w formie limitowanej serii tak modnych obecnie płyt winylowych i to na dodatek kolorowych. Wydawane będą pod koniec tego roku nakładem jej pododdziału – specjalizującego się w reedycjach wydawnictwa The Arkive, po 2 tytuły na przestrzeni półtora miesiąca. Mastering wykonano na podstawie plików audio wysokiej rozdzielczości zgranych z oryginalnych taśm – matek.
26 października na brązowym winylu ukaże się wznowienie albumu “In The Flat Field”, długogrającego debiutu Bauhaus, pierwotnie wydanego przez 4AD w listopadzie 1980 roku. Tego samego dnia pojawi się również “Mask” (Beggars Banquet, 1981), druga, uznawana za prawdziwe arcydzieło post punku i goth rocka płyta grupy. Tym razem muzyka zapisana zostanie na żółtym odlewie.
Niecały miesiąc później, 23 listopada, tym razem na fioletowym winylu ukaże się ponownie “The Sky’s Gone Out” (Beggars Banquet, 1982) oraz koncertowy “Press The Eject And Give Me The Tape” (Beggars Banquet, 1982) na białym. Ta druga będzie dostępna w Stanach (po raz pierwszy na winylu, wcześniej oficjalnie wydana tam wyłącznie na kasecie) w ramach Records Store Day Black Friday.
Całość dopełnią, wznawiane 7 grudnia, czwarty studyjny album zamykający najważniejszy okres działalności grupy czyli “Burning From The Inside” (Beggars Banquet, 1983) na błękitnym oraz kompilacyjny “Crackle” (Beggars Banquet, 1998) na dwóch ciemnoczerwonych krążkach.
Rodzi się tylko pytanie czy ten kolorowy chwyt marketingowy był naprawdę potrzebny? Nie wystarczyłby poczciwy, czarny polichlorek winylu? Myślę, że wszyscy, którzy nie posiadają jeszcze tych płyt w wersji analogowej i tak chętnie sięgną do portfela.